środa, 2 listopada 2011

Jeśli mnie oswoisz...

Najważniejsze spotkanie Małego Księcia to bez wątpienia spotkanie z lisem. Bardzo lubię w tej roli amerykańskiego aktora Gene Wildera.


Lis uświadamia Małemu Księciu, na czym polega prawdziwa przyjaźń. To dzięki niemu nasz złotowłosy bohater przekonuje się, że jego róża jest jedyna i wyjątkowa, bo przecież: "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."( What's essential is invisible to the eye.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz