Natomiast
termin antysemityzm wprowadził do powszechnego obiegu pod koniec XIX w.
niemiecki publicysta Wilhelm Marr. Żydzi pozbawieni własnej ojczyzny,
pielęgnujący swą odrębność, postrzegani byli jako obcy o jakichś
ukrytych celach. W XIX w. wraz z rodzeniem się nacjonalizmów i państw narodowych pojawiły się nawet oskarżenia o ich dążenie do przejęcia władzy nad światem.
Apogeum antysemityzm osiągnął po dojściu do władzy Hitlera w 1933 r. Wówczas
w majestacie prawa urządzono czystkę, usuwając Żydów ze stanowisk urzędniczych, z adwokatury, ze
stanowisk akademickich, ze środków przekazu. Nazizm obsadził Żydów
niemieckich – całkowicie zasymilowanych – w roli kozła ofiarnego winnego
klęsce Rzeszy w I wojnie światowej i wszystkich jej negatywnych
konsekwencji. Nazistowskie kampanie propagandowe miały na celu pozbawić
Żydów człowieczeństwa i godności. Pisano o nich jako robactwie
i nosicielach zarazy, urabiając w ten sposób grunt pod tzw. ostateczne
rozwiązanie kwestii żydowskiej, jakim miało być ich fizyczne
unicestwienie.
Publikacją, nawołującą do nienawiści rasowej i piętnującą Żydów było Mein Kampf Adolfa Hitlera (1925r.)
W
miarę pojawiania się kolejnych odmian antysemityzmu, wyróżniono trzy
jego rodzaje, według których zaczęto klasyfikować wszelkie jego
przejawy. Za najstarszy rodzaj antysemityzmu uznany został antysemityzm tradycyjny,
zakorzeniony w przesłankach natury religijnej. Obok antysemityzmu
tradycyjnego bardzo istotnym, chociaż kształtującym się później był antysemityzm nowoczesny,
bazujący na teorii spiskowej dziejów. Sugerował on, że Żydzi, dzięki
wpływom politycznym, ekonomicznym i kulturowym dążą do panowania nad
światem i ludzkością, co ma wynikać z realizacji koncepcji narodu
wybranego przez Boga Jahwe. Ostatnią, stosunkowo najmłodszą wersją
antysemityzmu jest antysemityzm współczesny,
którego genezę zapoczątkował konflikt izraelsko – arabski na Bliskim
Wschodzie. Narodził się on jako wyraz antypatii w stosunku do Żydów
odnoszących sukcesy w zmaganiach z ludnością arabską i jest on
charakterystyczny dla syndromu solidarności z ofiarą, bez względu na
przyczynę jej cierpienia, szczególnie żywego w środowiskach lewicowych.
Cytat pochodzi z opracowania Łukasza Opozda
Centrum Badań Holokaustu, Uniwersytet Jagielloński
To boli
Wiersz
Mordechaja Gebirtiga
To boli
To boli
to tak
strasznie boli...
Nie szał
nienawiści, którą płonie wróg,
nie
bezmiar niedoli
i nie
razów stuk.
Nie
gwiazda Syjonu
na Żyda
ramieniu
na znak,
że to Żyd,
bo to
będzie dla nich –
dla nich
– aż do zgonu –
poprzez
pokolenia –
tylko dla
nich
wstyd.
To boli
to tak
strasznie boli,
gdy nie
obcy, wróg,
lecz ten,
co w niewoli
tak samo,
jak my
młody
polski chłopiec i polska dziewczyna
z męki
naszej drwi...
...że
wśród bród żydowskich
podeptanych
w pyle
piękny
orzeł polski, dumny orzeł biały
leży tu w
bezsile.
Gdy się z
tego śmieją,
kiedy
hańbi Żydów
pospólny
wróg nasz –
to tak,
jakby sami
dla
wiecznego wstydu
pluli
sobie w twarz...
Załącznik
9
...choć –
jak my – w niewoli.
I to
właśnie boli,
to tak
strasznie boli...
przełożył Jerzy Ficowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz